Motörhead

[Gralic]

Chyba każdy forumowicz zgodzi się ze mną, że postać Lemmy'ego Kilmistera to jedna z największych żyjących obecnie legend muzyki rock/metalowej. Jego charakterystyczny, przepity, przejarany głos zna każdy, a powiedzenie "Dajmy wokaliście bass, żeby tak nie stał jak kołek", można o kant dupy rozbić. Nie chcę tu oczywiście umniejszać roli, jaką w zespole odgrywają Mikkey Dee i Phil Campbell, ale nie ma co ukrywać są tylko tłem dla magii Lemmy'ego. I tak o to właśnie mamy zespół, który od lat zajmuje jedne z najwyższych miejsc w panteonie legend rocka i metalu. Czy zasłużenie? Czy może nigdy nie otrzymał sławy, na jaką na prawdę zasłużył?
Zapraszam wszystkich do dyskusji

[Strepfinger]

ano dla mnie jest... przyjemny taki Zacząłem się wsłuchiwać w trakcie przygody z Grindcore'm ale tekstów nawet jakoś szczególnie nie czytałem. Fajna muza, Lemmy też fajny, ale z tymi legendami to bym poczekał

[Gómiś]

Lemmy jest basistą i gitarzystą rytmicznym w tym samym czasie.

niestety nie mogę siezgodzić że LEmmy jest największym zyjacą gwiazdą ale jedna z wiekszych.
do teraz nie mgoę uwierzyć że cżłowiek który zagrał tysiące koncertów, sprzedał miliardy płyt, wypił hektolitry whisky przeleciał tyle lesek i zapodał tyle chemi ze głowa mała, wynajmuje małe mieszkanko w L.A.

[hajhet]

Może właśnie dlatego wynajmuje małe mieszkanko

[Gralic]

ddrum

niestety nie mogę siezgodzić że LEmmy jest największym zyjacą gwiazdą ale jedna z wiekszych.

Przecież napisałem, że jest jedną z największych legend :].
Wynajmuje mieszkanko, bo i tak rzadko tam bywa . Chociaż na filmie było widać jaki tam jest burdel. Kurde, gość który tyle zarabia mógłby wydać kasę na sensowną pomoc domową .

[Olo]

Lemmy is God.
Amen.

Mało kto wie, że oprócz materiału Motorhead był też autorem paru innych hiciorów.
M.in. "No More Tears" Ozzy'ego.
Co mu przyniosło pierwsze poważne pieniądze na konto.

[Gralic]

Lemmy is God.
Amen.

Dokładnie. Lepiej nie można tego ująć .

A jeżeli chodzi o twórczość poza Motorheadem, to on grał chyba ze wszystkimi sławami branży. A w ogóle kojarzy go też ktoś z Hawkwind ? To były czasy :3.

[Olo]

Ze wszystkimi sławami w branży to tylko Dave Grohl grał.

[Gralic]

Dave ma o tyle prościej, że jest perkusistą. Każdemu zespołowi potrzebny jest perkusista, a już na pewno tak bardzo fajny. Lemmy z kolei jest, nie ma co ukrywać, specyficzny, nie pasuje do wszystkich zespołów.

[Chaos]

Nie ma o czym dyskutować: Lemmy to legenda i kropka. Motor to już nawet nie zespół - to tłusta, dymiąca, rock&rollowa lokomotywa, ociekająca bourbonem.
Raz udało mi się ich na żywca zobaczyć na Hunter Feście, a chętnie bym to powtórzył.

[Gralic]

Chaos w takim razie lecimy na Ursynalia .

[Kate]

Motor to już nawet nie zespół - to tłusta, dymiąca, rock&rollowa lokomotywa, ociekająca bourbonem.

podoba mi się to określenie

[Gralic]

Motor to już nawet nie zespół - to tłusta, dymiąca, rock&rollowa lokomotywa, ociekająca bourbonem.

podoba mi się to określenie

I bardzo adekwatne. Sam Lemmy wyjarał i wypił tyle, że starczyłoby na wpędzenie do grobu z pięciu ludzi

[adaś]

grają na ursynaliach ( 1 dzień ) ! zastanawiam sie czy pojechać , ale kusi mnie też ostatni dzień , gra ZZ TOP ,TSA i chyba Lux ?

[morfina]

Luxtorpeda w sobotę.

[asz]

Lemmy Potrafi kierować niejednym zespołem ...





[youtube] https://www.youtube.com/watch?v=0Z3nBokjZyE [/youtube] Foo Fighters - White Limo

[adaś]

ze on napisał no more tears ?!

[Olo]

Ech i znowu mi się palce pomyliły.
Oczywiście chodziło o "Mama, I'm Coming Home" z płyty No More Tears.

Tekst napisał.

[adaś]

włąśnie coś mi od razu nie spasowało ..

[Gralic]

Ja tam najlepiej Lemmy'ego kojarzę z Hawkwind i Motorheada :3. Ale taki "Damage Case" Metallici, której jakimś epickim fanem nie jestem, z Lemmym był bardzo fajny . On każdą piosenkę zrobi bardzo fajnie .

-- 09 Mar 2013, 16:34 --

Albo takie "Run run Rudolph". Niby kolęda, a jakie genialne . W sumie cała płyta jest świetna :3.