Njusy ze świata muzyki

[ojcieceryka]

A mnie się to skojarzyło (z nieodżałowanymi) Coolkidsami i jestem na tak!

[Majkel]

Z okazji ich powrotu naszło mnie na sprawdzenie ich twórczości w zakresie wykraczającym poza najbardziej znane hity. I jestem pod wrażeniem, zwłaszcza jeśli chodzi o koncerty. Bardzo organiczna muzyka i groove nie do pobicia.

[Gómiś]

Nowy utwór od Limp Bizkit

[djadijos]

17 grudnia była reedycja chyba najbardziej nieznanej płyty w dyskografii Grzegorza Markowskiego. Po raz pierwszy na CD, po raz pierwszy w ulepszonej jakości dźwięku (akurat ponoć winyl i kaseta brzmiały tragicznie) ukazuje się płyta Kolorowy telewizor, solowy projekt Grzegorza Markowskiego, nagrany wspólnie z grupą Samolot.



Tracklista:

1 Dom Dla Kwiatów
2 Kolorowy Telewizor
3 Zwis
4 Uważaj Na Znaki
5 Zgubiłem Się, Mamo
6 Zbudź Się, Wstaje Dzień
7 Widzisz, Panie
8 Znowu Bije Dzwon
9 Malowane Dni

Ripy z winyla są na yt, jednak jakość na yt nie umywa się do CD.

[Quilombo]

Zespół Łąki Łan poinformował na swoim FB o "zakończeniu działalności"... przynajmniej jak dla mnie

[NIEWOLNO]

Możesz zawsze przerzucić się na Larum.

[Gómiś]

Drodzy fani i sympatycy,
czujemy się w obowiązku powiadomić Was, że nie identyfikujemy się z głoszonymi przez Włodka „Paprodziada” Dembowskiego poglądami...

...Do końca 2022 r. najprawdopodobniej nie będziemy grali koncertów, ale nie zawieszamy działalności i pracujemy nad nowymi rzeczami...

w skrócie. Paprodziad trącił onucą

[Quilombo]

Paprodziad trącił onucą

Nie trącił. Albo trącił tak samo jak Cejrowski kiedy tłumaczył jak działa putin, czyli nie trącił. A skoro twierdzisz, że jest inaczej to zacytuj słowa, według których Paprodziad trącił onucą?

-- 10 Mar 2022, 14:21 --

Możesz zawsze przerzucić się na Larum.

Cały czas zostaje jeszcze November Project

[Leon]

Rammstein wypuścili nowy klip, o:

I tak oglądam od 1:42 i myślę sobie, że może trzeba zadzwonić do Kazika, że ktoś mu pomysł zajumał (Polska jest ważna).

PS. Klip może niekoniecznie dla widzów niepełnoletnich.

[ojcieceryka]

Klip zajebiaszczy , wydaje mnie się ,że chłopaki nie liczą się z kosztami ,jak swego czasu Axl (który na teledysk był w stanie wydać z 60 mil.$).
Co do tekstu się nie wypowiem.
Z moją ..... ( nauczycielka niemnieckiego )nie gadam bo mi dzisiaj nie złożyła życzeń

[Leon]

Dla mnie takie ok, ale nic więcej. "Mój" Rammstein to jednak okres 1995-2001, może ma to związek z tym, że kasetę "Live aus Berlin" niemal zakatowałem w walkmanie , a potem wiadomo - Mutter.

[Quilombo]

Tak jeszcze na koniec tematu. Buntuję się gdy się obraża Paprodziada bo on może ma swój świat ale jest w tym konsekwentny i jest w tym dobrym człowiekiem. Po prostu. A tutaj jego oświadczenie, które to wszystko pięknie ŁĄczy:

NOWY ŁĄKI ŁAD
Rozstanie. RozŁąka. Często próbuje znaleźć winnego. „Ktoś zły!”… „Ktoś gorszy!”… Nie. My sobie równi. Tak samo źli… Tak samo dobrzy… Tak samo uwikŁani. Jeśli rozstanie przyszło, znaczy to tyle, że przyjść musiało. Było do pewnego stopnia nieuniknione. Czy to złe? Nie. To jest jakie jest. Po prostu takimi się potrzebowaliśmy. W tym czasie i w tych okolicznościach przyrody. W rytmie pól i arów byliśmy uwikłani trudem, razem. Może obrzucaliśmy się pretensjami: mówiąc do siebie zdania, które pamiętaliśmy z kłótni między rodzicami, lub te, które buntujące się w nas wewnętrzne dziecko, chciałoby wykrzyczeć z całych sił do mamy albo taty... Rozstania są skutkiem uwikłań. Korzeniliśmy się jak umieliśmy. Każdy z nas był splątany tu trudem w szczególny sposób. Teraz stawiamy czoła bólowi, który pozostał, chociaż chciało się dobrze, wszyscy chcieliśmy. Przejście przez ból, prowadzi do uwolnienia, do mocy, energii i endorfiny i do znalezienia wdzięczności - za wszystko to, co udało się nam, RAZEM… Za wszystkie głupawki, sukcesy i radości. Za każdy wspólny wyjazd, za każde słowo, nutę, scenę, płytę, after... Tu każdy z nas, wniósł wszystko co miał. Z otwartym sercem i gotowością na zaufanie. Nie wyszło? Nie prawda. Wyszło tyle ile miało. Wyszło tyle ile mogło. I było w tym wielkie piękno. Przyjmuję całość relacji - z jej początkiem i końcem. Przyjmuję swoją przeszłość, tak by dalej, móc wyjść do nowego. Każde rozstanie zawiera w sobie ból przejścia ale pod bólem, jest szansa. Szansa na omówienie ze swoim sercem prawdziwych pragnień i chęci. Do czego idę. Na co dziś mam melodię. Na co znajduje gotowość… Z całego serca życzę zespołowi dalszych sukcesów. W mym sercu zawsze będzie PAŁAŁ ŁAN. Pozostaję otwarty na wspólny tan!

[Kred]

No to ładnie się panowie zachowali... Ale to typowe w dzisiejszych czasach.
Dzięki temu wsłucham się bardziej w liryki Paprodziada. Też chcę trącić onucą.

[ojcieceryka]

Wyskoczyło mi ...
Ktoś coś wie?..., czy można na coś więcej liczyć? , czy to zaczyna się kryzys wieku średniego ,albo próba odcinania kuponów?

[Leon]

News być może nie ze "świata" ale z naszego podwórka.


Ja mam uczucia mocno mieszane. Z jednej strony bardzo bym chciał żeby mnie to porwało, a z drugiej czuję lekkie rozczarowanie jak na ten poziomy hype'u serwowanego w ostatnich tygodniach.
Kawałek jest solidny, ma ciekawy refren i w zasadzie tylko tyle. Brzmieniowo jest ( wg mojej opinii oczywiście) mocno średnio. Wokal gdzieś tam ginie*, bas zmiksowany w stylu ...AJFA, czekałem na cios, a otrzymałem leniwą lepę.
Jest to granie zawodowe, nie można chłopakom tego zabrać, klip też fajnie zmontowany, problemem jest to, że kawałek dość szybko ulatuje z głowy.

*To jest dla mnie mało zrozumiałe dlaczego jest jaki jest, bo słyszałem Dzvonka na żywo z Acids i ma prawilny wygar z paszczy, a tu takie to dziwnie zawoalowane.

EDIT: to o basie cofam, miałem subwoofer odłączony

[Gómiś]

mnie tylko rozwalił ten jego ból dupy, że wrzucił na grupę Acid na FB, i mało reakcji. nie mówię o sobię, ale wiekszosć nie chce truism. większosć chce Acid

[Kred]

Przepraszam, będzie bluzg, wbrew zasadom.
Ludzie są pokurwieni.

[Leon]

Ok, wróciłem do tego kawałka i przyznam, że zaczyna żreć. Wciąż nie podoba mi się to jak schowany jest wokal, ale reszta mnie do siebie coraz bardziej przekonuje.

[ojcieceryka]

https://www.terazmuzyka.pl/ozzy-osbourn ... zekazania/

[Kred]

No niestety, ale to było do przewidzenia. John osiemnastu lat już dawno nie ma, a i nie oszczędzał się zbytnio przez całe życie.