Teksty

[nieznajomy]

Ostatnio Autystyczny trochę hula w radio i rzuciło mi się w uszy jak pan po zakończeniu utworu tłumaczył,że tekst tyczy jadącej nad morze zakochanej pary.Chciałbym tutaj podać swoje rozszyfrowanie ukrytego przesłania innych tekstów Luxtorpedy.

Niezalogowany-Facet(zapewne już nieco wiekowy)usiłuje zakupić towar na Allegro i ma spore kłopoty z obsługą kompa.W efekcie zakup nie wychodzi,co doprowadza go do frustracji.

Od zera-Młode małżeństwo zleca ekipie budowlanej wykonanie własnego M.Ekipa startuje od zera,ale idzie słabo bo popijają i na ściany podchodzi grzyb i stęchlizna.Rodzi się dziecko i płacze w kąciku,bo nie ma swojego pokoiku.W efekcie nowo powstałe ściany trzeba burzyć i zaczynać od nowa.A rodzice rozchorowują się na dodatek z nerwów.

Jestem głupcem-Człowiek ma kłopoty w nauce,mimo,że półki pełne książek,on nie rozumie,że dzisiaj trzeba się uczyć z e-booków,bo taka moda.Z uporem idioty nie chce się nabrać na słowa nauczycieli,nazywając je nawet wyssanymi z palca.Może się w końcu przełamie?

Trafiony-Tekst trochę na siłę,prawdopodobnie nieumiejętność pogodzenia się z przegraną podczas gry w okręty.Stąd ziarna nienawiści do wygrywającego partnera i bezskuteczne szukanie przyczyn porażki.Patrząc na zwycięzce ma ochotę splunąć,a nawet zwymiotować z nerwów

7 razy-Robotnik po paru głębszych w pracy,wraca zawiany do domu.Droga wiedzie przez las,gość potyka się upada i wstaje,ale nie chce się poddać i zalegnąć,bo pewnie w domu w lodówce chłodzi się browar.Załamany odnajduje w końcu drogę w ślepym zaułku,gdzieś w okolicy bagna.Pewnie dotrze,ale Stara w niego znowu czymś rzuci..

W ciemności-Początkowo wydawało mi się,że tekst tyczy oświetlenia ulic,które działa nieprawidłowo ułatwiając trudnej młodzieży przyjmowanie dopalaczy,oraz utrudniając tej lepszej dotarcie do ftnes klubów,czy też solariów.Jest nawet wzmianka,że trzeba się sporo natrudzić idąc ciemnymi ulicami w stronę lasu,na grzyby.Można się też dopatrzyć w tekście kryptoreklamy żarówek znanej marki.

Może macie jakieś sugestie dotyczące powyżej scharakteryzowanych tekstów.3000 i Za wolność jeszcze do końca nie zrozumiałem.

[infernal]

Wydaje mi się, że "3000 świń" może dotyczyć kilku biznesmenów, którzy po latach spędzonych w korporacjach postanowili zająć się profesjonalną hodowlą lemingów. Jednak gdy wydawało się, że interes się udał w lemingach zadziałał pierwotny instynkt, który z zupełnie niezrozumiałych przyczyn powoduje, iż w trakcie migracji lemingi rzucają się z urwiska do morza tonąc. Dodatkowo Autor zastosował "licentia poetica" zamieniając w utworze słowo "lemingi" na "świnie" (zapewne chodziło tu o świnki morskie, które jednak różnią się od lemingów m.in. długością ogona). Tak czy inaczej cały biznes nie wypalił gdyż lemingi instynktownie rzuciły się w urwisko, a biznesmeni się załamali tracąc całe zainwestowane oszczędności...

[nieznajomy]

Dla mnie za dużo łaciny,a pani w szkole przestrzegała przed używaniem tego języka.
Homo homini to chyba zespół był i tutaj go cytują,ale nie kumam tego "Dziś Anno Domini..".Może to Dominik oświadcza się Annie?

[infernal]

Tu też nie jestem pewien ale "homo homini" może się odnosić do orientacji seksualnej owych biznesmenów.
"Homo homini" oznaczałoby tutaj "pedał nad pedały"...

[nieznajomy]

Sugerujesz,że to o kolarzach? ""

[infernal]

Nie, nie chciało mi się pisać h-o-m-o-s-e-k-s-u-a-l-i-s-t-a.

[nieznajomy]

A,to nie mój peleton,ja pije z innego bidonu

[rolba]

To ja też napiszę, co mi się wydaje
Od zera (jak i większość innych tekstów) - chodzi chyba o autopsję Litzy, ale tu szczególnie to widać
Za wolność - oczywiście o Powstaniu Wielkopolskim

[gloomy]

Rolba - tu raczej żartobliwie wyjaśniał nieznajomy z infernalem teksty, brali je aż za dosłownie

[Kred]

Tak mi to przyszło do głowy, albowiem tytuł wątku nie definiuje jednoznacznie żartobliwości interpretacji w tymże, więc poważne interpretacje chyba nie są tu nie na miejscu.

Ale ja nie wiem, jak może mi się podobać piosenka, którą pierwszy raz słyszę?

[infernal]

Rolba - tu raczej żartobliwie wyjaśniał nieznajomy z infernalem teksty, brali je aż za dosłownie

Jak "żartobliwie"? 100% powagi!

[rolba]

Nie no, w temacie bylo o wlasnej interpretacji, a, ze z pewnych powodow tylko tak to rozumiem, to wbilem sie troche inaczej

[rosim]

Ja co do tekstów - jak pierwszy raz usłyszałem "Autystycznego" to myślałem, że tam jest nie "przy drodze drzewa liczę", tylko "przy drodze cię zaliczę" i że tak ma być, no jak jadą razem to takie tam na postoju... Na poczatku to trochę się nawet zdziwiłem, że Litza taki tekst napisał. Myślałem, że to tylko ja mam takie skojarzenia i nie chciałem o tym pisać, ale w okazuje się, że nie tylko ja tak usłyszałem. Kto jeszcze tak usłyszał?

[Emilian]

Ja co do tekstów - jak pierwszy raz usłyszałem "Autystycznego" to myślałem, że tam jest nie "przy drodze drzewa liczę", tylko "przy drodze cię zaliczę" i że tak ma być, no jak jadą razem to takie tam na postoju... Na poczatku to trochę się nawet zdziwiłem, że Lita taki tekst napisał. Myślałem, że to tylko ja mam takie skojarzenia i nie chciałem o tym pisać, ale w okazuje się, że nie tylko ja tak usłyszałem. Kto jeszcze tak usłyszał?

Ten temat został dosyć szeroko rozwinięty w hydeparku w temacie śmieszno. Powstał nawet alternatywny tekst "Autystycznego". Można trochę poszperać tam.

[moher]

No rewela panowie.
nie ma nic lepszego na przyciężkie tematy jak trochę dystanso-humoru. w końcu w tych tekstach o NADZIEJĘ chodzi.

[gloomy]

dzisiaj w rozmowie z moim kolegą wyszło, że tytuł "7 razy" (bo sama treść nie bardzo ) nawiązuje do moherków (nic związanego z TYM Moherem ) które każdego dnia idą na mszę

[infernal]

W końcu w tych tekstach o NADZIEJĘ chodzi.

Czyli nie trafiliśmy z interpretacją - wszystkie są o tym samym.

[nieznajomy]

No rewela panowie.
nie ma nic lepszego na przyciężkie tematy jak trochę dystanso-humoru. w końcu w tych tekstach o NADZIEJĘ chodzi.

Na poważnie,to każdy kto choć raz był na koncercie i widział,gdzie kierujesz wzrok,śpiewając-"Wiem,że do mnie mówisz" nie może mieć wątpliwości do kogo się zwracasz.

[Gawain]

Zabrzmiało Intro z megafonu
Kiedym się napił samogonu
7 razy zmieniając butelkę
W ciemności każdą kropelkę
Pijąc za wolność 3000 świń
Bo każdej rzeźnik powiedział - giń
A mnie to zabolało srodze
Gdyż jestem głupcem na tej drodze
Bo przecież lubię wieprzowinkę
Kaszankę, pasztet i słoninkę
Lecz w autystycznym będąc stanie
Ujrzałem pana z nożem w bramie
I chociaż był on niezalogowany
Jak potwór się wynurzył z bramy
I wznosząc swoje ostre szpony
Rzekł do mnie "trafiony zatopiony"
Na szczęście to był sen jedynie
I kiedym już wytrzeźwiał krzynę
Przeniosłem ciało na materac
Znów jutro zacznę dzień od zera.

[aasiek]

Gawain, widzę, że w razie gdyby Litzę i Hansa niemoc twórcza dopadła, będą mieli koło ratunkowe