Ja tylko muszę się do tego ustosunkować, droga Lilko.Lilka napisał(a):wieczny zachwyt nad każdymi poczynaniami luxtorpedy począwszy od wydawnictw po nałogi i osobiste przyzwyczajenia (zwłaszcza Litzy). Z drugiej strony nerwowe wręcz niekulturalne odżywki wobec każdej osoby, która wyrazi jakąkolwiek krytykę.
Wieczny zachwyt(...) jest bzdurnym zarzutem, są rzeczy, które się nie podobają. To raz.
A dwa - nie chodzi o krytykę, tylko o SPOSÓB jej wyrażania (arogancja i brak konstruktywności tejże krytyki - bo pisać wszędzie, że jest be, bo jest be potrafi każdy 7-latek), oraz towarzyszące temu docinki. My sami krytykowaliśmy nieraz różne rzeczy, ale oczywiście teraz wygodniej o tym nie pamiętać.
Skończyłem.